Brulionman

o fazach ksiezyca, ruchach tektonicznych plyt w Ameryce Lacinskiej, o inseminacji owiec, o pomniku w ksztalcie wielkiej pochwy przy glownym skrzyzowaniu w Rzeszowie, o zapadaniu w katatonie, o ukladach scalonych, o MySQLu, o propagacji w pasmie dwumetrowym, o powstaniu Nikaragui, o petli histerezy – nie jest to blog. / trying-to-be bilingual (English) blog

Archive for Styczeń 2012

I ain’t running the system, I’m bombing the system

2 Komentarze

Remi Gaillard:

z pozdrowieniami dla wszystkich niepokornych!

CK ekspedycja – Zdynia 2011 / MTB Southern Poland bike expedition – Beskid Niski

leave a comment »

Filmik w języku polskim z elementami kultury łacińskiej, przeważnie podwórkowej, kręcony głównie przez Darka Dżiszoka (chociaż nam też dał potrzymać kamerę) a zmontowany jakimś cudem przez Tomka Zlamałemobojczyka. Tradycyjnie nie da się wszystkiego pokazać ale odrobina wyobraźni pozwoli Wam wirtualnie odbyć tę podróż z nami, zapraszam!

/ Short movie from our bike trip at Beskid Mountains Souther Poland October last year. Sorry folks, we didn’t translate this to English but I’m sure that bike language is understandable for all of You :) Enjoy!

Relacja słowno-zdjęciowa kryje się pod tym linkiem: beskid bike trip, Tomkowe zaś foty obejrzeć można tu-turututu

/ Some photos from that trip are available at Beskid expedition and Fotowszendacz.

 

Serownia w Sękocinie spowodowała awarię witryny ARiMR. To nie był żaden atak!

31 Komentarzy

tak się pstryka na służącego

Wszelki opór jest bezcelowy?

Próba przemycenia deklaracji ACTA powiodła się, schowano ją na czterdziestejktórejś stronie protokołu z posiedzenia polityków zajmujących się rybami, trzodą chlewną i uprawą buraka – tych co uchwalili, że ślimak jest rybą a marchewka owocem. I żadne, nawet najbardziej spektakularne i oczywiste włamania na strony umoczonych w to instytucji nic nie pomogą. Betonowe głowy wyjaśnią nam, że jest za późno, że nie będzie nadużyć w inwigilacji o wprowadzaniu stanu wyjątkowego nie wspominając, że nie możemy się teraz wyłamywać bo jaki byłby wstyd przed panem EURomanem…

Z udającego, że nic się nie stało rzecznika rządu przykład wzięli następni. Dziś (24 stycznia 2012) Anonymous wrzucili komunikat: tango down arirm.gov.pl i faktycznie strona agencji przestała działać. Jak bardzo rządowe komórki starają się ukryć hakerską ofensywę, którą już nawet pan rzecznik zdążył odszczekać, pokazuje treść maila jaki chwilę później otrzymało 11 tysięcy urzędników na czele z zatrudnionymi w ARiMR:

Sent: Tuesday, January 24, 2012 2:32 PM To: Wszyscy Subject: Komunikat DI – AWARIA

Szanowni Państwo,

Uprzejmie informujemy, że w związku z awarią zasilania w głównej serowni w Sękocinie, wszystkie obecnie występujące nieprawidłowości (m. in. problemy z Internetem, aplikacją ZSZIK) powinny zostać usunięte w ciągu 30 min.
Prosimy o cierpliwość.

Przepraszamy za utrudnienia i dziękujemy za wyrozumiałość

_________________________________________________________
Wydział Zarządzania Poziomem Usług Informatycznych – HELP DESK ARiMR Departament Informatyki IP: 11 250 Fax: (022) 318 54 21 e-mail:  arimr_hd@arimr.gov.pl

Mail o dziwnie przedłużającej się banalnej awarii i to tuż po komunikacie grupy Anonymous i wyłączeniu strony… co za zbieg okoliczności! Martwi mnie, że w tak błahej sprawie niezbędne są kłamstwa. Jak pokazuje poniższa lista, znacznie ważniejsze strony nadal leżą ale nie – my nie możemy pozwolić sobie na potwarz! Powiemy, że jest półgodzinna awaria zasilania (która trwa właśnie dziesiątą godzinę bo sołtysowa w Sękocinie włączyła swój 720-Gigawatowy masażer).

Cóż, za kilka dni wszystko przycichnie, nawet haniebne głosowania parlamentarzystów, którzy dziś parówkowym skrytożercom mówią mocno i stanowczo NIE a „wczoraj” wespół w zespół przyklepali dwukrotnie ten projekt. I to z wszystkich partii, podejrzewam, że bez czytania wzorem amerykańskich kolegów od Patriot Act…

Lista stron, które w ostatni weekend czasowo nie działały a niektóre mają tak do chwili obecnej, oczywiście za przyczyną niespotykanej ilości odwiedzin jaką cieszą się zawsze strony ministerstw w sobotnie wieczory. Część z nich miała też komunikat głoszący sprzeciw wobec ACTA lecz pewnie mi się to, wraz z milionami uprawnionych do głosowania Polaków, przywidziało…

Dziwi, że na liście brak strony ZAIKSu, który cynicznie zatytułował swe oświadczenie „Polscy twórcy bronią wolności w Internecie” w którym pojęcie „obrony wolności” odnosi się do porównania ACTA do bardziej restrykcyjnych umów i w wyniku tego, uznania porozumienia ACTA za konieczne do podpisania. Tytuł miał zmylić hakerów ale treść jest jasna „Niepodpisanie go będzie stanowić potwierdzenie, że Polska akceptuje nielegalne wykorzystywanie utworów oraz utrwala opinię, że jest największym piratem w UE.” – potwierdzenie? Przepraszam, czyli jest już taka opinia, że Polska akceptuje to czy tamto? albo że jest „największym piratem w Europie”? I jeszcze ta koszulka lidera w niepłaceniu abonamentu…

Takżeee taaak….  nie ma się czym przejmować. Tak będzie nam tylko lepiej i bezpieczniej. Świat pstryknął na nas palcami i nie możemy już nic zrobić?

Zanim więc zamkną nam ten internet na kłódkę a Policja Myśli wprowadzi rok 1984 i ogłosi opensource’owe aplikacje „podróbkami produktów”, obadajcie sobie dla relaksu pełen bareizmów film, o istnieniu którego dziwnym zrządzeniem losu dowiedziałem się dopiero dziś. Lepiej późno niż wcale. Blisko Barei, blisko „Alternatyw”, piękne zdjęcia przewijają się w filmie, który jest pastiszem na PRL lat ’80 ze starą gwardią na pokładzie: Dykielowa, Himilsbach, Pawlik, Bończak, chłopaki z Tey’a a muzycznie rzecz ograł Mistrz Karolak Wojciech.

PS. Szanowne Służby…   tylko nie przed siódmą rano, błagam!

Prawie kwadrat

5 Komentarzy

Podróże z Seagullem.

Industrial, miasto, portrety, abstrakcja.

Dzięki Grześ za operację filmową. Jak można naświetlać ISO 3 jak ISO 100? A no można ;P Znowu negatyw naświetlany długo, przede wszystkim w przestrzeni miesięcy ale też w czasach migawki. Fotoszwędacz po CK podwórkach. Jazda czarną wołgą w poszukiwaniu czynnej restauracji w Końskich, bezskuteczna skądinąd. Coraz bardziej dewastowana opuszczona cegielnia, w której dawno temu wybuchła nam kaszanka. Spacer z moimi ukochanymi szkodnikami – pozdrawiam. Padam dobranoc.

 

CK muzyka: rap w głośnikach

3 Komentarze

Zaległe z ostatnich produkcji, subiektywna selekcja, pięć dobrych numerów. Panie i Panowie…

Wojtas | Ooo tak! – znowu smaczny oldskul :) Lubię bardzo teksty Wojtyny, dziś przecież sam jestem dziadkiem ;P Prawdziwe podwórko i rymy z niego idące, nie żadne wanksta.

.

Borixon | Papierosy – nooo, przełomowy zwrot, BRX wraca do gry, do tego scenariusz i reżyseria, pierwszy wysoki lot od bardzo dawna. Kozak tekst przyćmiewa resztę, naprawdę miło zobaczyć Tomka w formie. Oraz w treści.

.

Lesbollah | Zanim oddasz ten głos – mocno poniewczasie odkryty socjalny numer Karaza z Radomiakiem. I zakłamanymi oczami Mintaja ;P Przesadzili z jakością więc w fulskrinie ładuje się sto lat.

.

Medium | Obiekt pożądania – fabuła video naiwna ale reszta porządna, mocna płyta w całości, dopracowana jakby ją wydał Jay-Z, serio.

.

Tusz na rękach | Cudowne lata 90-te Podróż w przeszłość, pięciosekundówki, już prawie o nich zapomniałem :) Wiadomo że Popkiler nie mógł wyprodukować 20 nowych zajebistych emce ale dał szanse, chłopak daje radę i reprezentuje CK w Zjednoczonym Kurestwie. Tylko klipu nie znalazłem, możliwe że go po prostu nie ma.

.

Jaka tam zaraz stolica rapu? ;) Pozdro!

a, na deser numer który odkryłem po wielu latach. bez rewelacji, po prostu smakołyk dla wszystkich fanatyków WYP3:

FotoszwENdacz i BLOGOstan

22 Komentarze

Marek Sierocki swe wejścia w teleekspresowym okienku rozpoczyna zawsze swym nieśmiertelnym „WITAM„, tedy i jak się tak z Państwem przyWitam. Poniżej, zarejestrowane na taniej kliszy z pewnej drogeryi, Kielce w trzech niespiesznym krokiem popełnionych fotoszwendaczach między Bożym Narodzeniem a Trzema Królami oraz parę z dalej wymienionych a bliżej nieznanych niezbyt odległych miejsc oddalonych w przybliżeniu o kilkadziesiąt mil. Sierocki wita, Owsiak wita, Szydłowiec („kulturalna stolica Mazowsza” – jak głosi ich billboard przy obwodnicy E-7) wita, nawet w Kościele Mariackim ołtarz Wita (Stwosza) i tylko Kielce już ani nie wita ani -ją bo z Centralnego zniknął pozornie nikomu nie wadzący neon „witamy w Kielcach”. Zniknęły dawno neony z Romantiki, Moskwy a ostatnio nawet z Katarzyny. Chodzę więc i robię zdjęcia, które pomagają mi czuć się młodszym o te szabanaście lat…

Pomiędzy Pakoszem a Stadionem / Stairs in forest, Kielce suburbias

Drzewko na szczycie hałdy przystrojone przedświątecznie puszkami (lub mające spłoszyć kreta któren owe hałdy sprokurował) / abandoned mining area, place that you think you've discover as first man, till you find a tree with empty beer cans...

Powyższe miejsce ustrzelili też moi chłopcy udarowcy (normalny człek, taki bez udaru mózgu ani muskuł, nie pcha się na takie niewiadomoco) a oni – proszę, Stara Góra: RAZ i DWA.

Jedyny budynek w Końskich z windą czyli nemocnica. Służba zdrowia za kratami, niestety zapomnieliśmy zabrać bananów / place in hospital separated for no reason (as far as I know)

Niefortunnie dla mieszkańców wbudowana w ich blok stacja trafo ma pięćdziesiąt okresów na sekundę więc buczy znacznie bardziej niż te co mają rzadziej. Od tego buczenia mówią na nią "buczka" i stąd też pochodzi nazwa całej ulicy. Podobno (lub me ulubione "podobnież"). / backyard in my town

Kahol sphafcau czi abi nie pofinien zostacz akhobatom. I wyszło że mógłby gdy chciał lecz nie chce. / real man never never grow up, plays after offroad

struchlały Obcy / an Alien pretending to be a kind of chimney

Mam tak, że czasem tkanka miejska ożywa. Ale nie tak, jak wersalka w Opowieści o zwyczajnym szaleństwie, wchodzisz i czujesz, że nie jesteś sam. Najspokojniej jak potrafisz robisz zdjęcie starając się nie zakłócić harmonii śpiącego podwórka po czym oddalasz się by nie nadwyrężać łokci gapiących się (i tylko cudem mrozu nieujadających) z okien bab. W czarnej bieliźnie zawsze wychodzą lepiej.

Słąńce mientko wyhyneło z nad pezetu / Polish black winter

RYK - z zawodu Wałęsy zostało coraz mniej na głównym deptaku Kielc / Black Christmas in Poland 2011

Jeśli w tym roku nie dostaliście wymarzonych prezentów to mam pewne podejrzenia, że sprzątnęła je widoczna na zdjęciu Śnieżynka

Jeśli w tym roku nie dostaliście wymarzonych prezentów to mam pewne podejrzenia, że sprzątnęła je widoczna na zdjęciu Śnieżynka / who stole the gifts that you expected this year and never received? ;) red handed!

Kapitulna ulica po kapitalnym remoncie. Niegdyś Śliska a i dziś czasem jej się zdarza... / streets of Kielce

poranna kawa, wieczorne piwo, w małym ogródku z lokomotywą / places that can diapear soon

Kolejny budynek przepraszający za swój niegodny nowych Kielc wygląd; z lewej strony w tle prężący dumnie nowy tors Ludwik / old buildings

Brysio od kuchni / Bristol Hotel, Kielce

Pałac Biskupi - zabytek klasy ziroł / Bishops Palace

klepsydra oddzielająca mury stare od nowych / architecture

Dziś w anclu nikt nie garuje, teraz tu bedom się tu zjeżdżać artysty i turysty. DCK i OMPiO / former Kielce Prison

Wyjaśniając skróty: Design Centrum Kielce oraz Ośrodek Myśli Patriotycznej i Obywatelskiej to mieszczące się w dawnym więzieniu przy Zamkowej instytucje wchodzące w skład większego organizmu pt. Wzgórze Zamkowe.

Przesadziłem z powyższym opisem, teraz większość kieleckiej emigracji nie będzie miała problemu z odgadnięciem gdzie zostało zrobione to zdjęcie. / Kielce Design Center

Takie fajne schody mamy, mam nadzieję, że doczekamy się również przy nowej Filharmonii przejść dla pieszych malowanych „w klawiaturę” pianina…

Surowa ściana przy ul. Zamkowej / a wall

A to już Majonezownia z dachu przy ul. Żelaznej i widoczny remont tej ostatniej / views from the roof...

kwartalik miejski Żelazna-Złota-Paderewskiego-Żytnia, w pierwszym planie tzw "przewrócony wieżowiec" pracowników kolei / ...and another side

szczątki dumnej architektury Kielc z zamierzchłych czasów, ul. Mielczarskiego / former industrial area, Kielce

KPRM / wandering at abandoned landfill

Pranie pod mostem, z wiaduktu Pierwszego Maja. Miła Pani obiecywała, że kolejną linkę zapełni praniem jak tylko pralka skończy jednak od jakiegoś czasu upały omijają Polskę więc nie zaczekaliśmy. / woman drying laundry

przebudowa wiaduktu Pierwszego Maja, w tle kościół św. Krzyża / broken bridge

Tu (albo lepiej: tutej) się okazało się, że fartem ustrzelona wieża strażnicza też odeszła w niebyt (niedoszła w odbyt?)

ul. Stolarska, po lewej odważny w swym designie jak na lata w których powstał budynek na terenie SHL noszący kiedyś jakąś pysznie brzmiącą tablicę w stylu Centrala Informatyzacji Przedsiębiorstwa czy Zakładowa Jednostka Komputeryzacji i na oko przez szklane płyty widać było, że panuje tu największe zagęszczenie paprotek na metr kwadratowy deklasując tym samym wszelkie oranżerie krajowe, zagraniczne i radzieckie a nawet niektóre centrale telefoniczne WUTu. Tak czy owak do dziś króluje tu Turkusowy Alert / outskirts of Kielce

Budowa węzła komunikacyjnego Żelazna widziana spod hali ZUGA. Ani to fotografia ani za bardzo dokument, pstryknąłem bo taką miałem ochotę. / so many building sites that town looks like straight after WWII ;)

Zdałem sobie sprawę poniewczasie, że ze względu zarówno na treść jak i formę, te zdjęcia miast tutaj winny trafić na SPK ale z powodu tumaniącej beret mój gorączki stało się inaczej a i pewnie za jej sprawą podpisy wylewniejsze niż być powinny. Do apelu „piłeś-nie esemesuj” dołączam „chorujesz-zostaw bloga w spokoju” choć sam niniejszym nie omieszkałem popaść w błogi blogostan. Całe szczęście, że długołikendowe kajaki nie doszły do skutku, teraz by było wiadomo dlaczemu jestem chory a tak – zgaduj zgadula… Ulala, dobranoc!

Mam nadzieję, że mimo iż nie pokazuję mego miasta od tej wszechobecnej, landrynkowej strony, to znajdą się turyści, którzy widząc dworzec w Kielcach (na którym wiadomo co się najbardziej dzieje) zamiast zamykać nerwowo okno lub sprawdzać czy wciąż mają portfel, wysiądą i dadzą się ponieść w miasto butom: lewa, prawa i koślawa…

Scyzoryk.

Stara poczciwa czarnobielizna

leave a comment »

Podróż w czasie z pozdrowieniami dla Daniela.

Birety w górę! Akademia Ekonomiczna Kraków

Birety w górę! Akademia Ekonomiczna Kraków.

W nowym kroku

5 Komentarzy

WordPress przysłał mi doroczny raport. Mój główny blog, czyli brulionman, miał 34 000 wizyt w minionym roku. Miło, że tak się na szczerość zbiorę – nawet się tylu nie spodziewałem. Dzięki za ten do uśmiechu powód, za komenty, lajki i inne takie. I kto by pomyślał że kasując niemal rok temu fejsa nie zarosnę tu pajęczynami, ha!

Ciekawy jestem dlaczego pośród tylu języków na który tłumaczony jest wordpress wciąż nie ma polskiego, czy blogujących w tym języku jest tak mało, że można nas ignorować?

drzwi do jutra

drzwi do jutra. wyjątkowe miejsce ale obiecałem administratorowi, że go nie sprzedam, więc zamilknę.

Z rzadka piszę ale jest power – ruszył niedawno mój anglojęzyczny acz polskotreściowy telefonoblog, brulion (ten papierowy) zapisuje się i wciąż grubasi żółtymi stickami, wyprawy dachowych kocurów niebawem pokażą owoce na SPK

Zmiana pracy na plus, zgodnie z wykształceniem ale przede wszystkim – w kierunku moich zainteresowań. Jaram się. Tylko to światło takie krótkie zimową porą i dziwne uczucie gdy wychodzisz do pracy i wracasz z niej po ciemku (nie licząc oczojebnego strobo w rowerze).

Na szczęście jest rap na słuchawkach, stymuluje mózg pobudzając go do ponadnormatywnej kreatywności. Czasem wręcz potok słów przytłacza bo nie umiejąc ich wypluć dławię się z lekka.

Przepraszam kogo uraziłem, nie na wuwuwu ale w prawdziwym życiu (choćby w wuwua), niech ten rok otworzy nam wszystkim serca, myśli i da zatrzyk pobudzający noszone w nas marzenia do kwadratu, najlepszego! Nie wiem o co kaman ale w tym roku wybitnie nie idzie mi składanie życzeń, zawsze spontan sprawdzał się najlepiej a w tym roku improwizacje jakieś miałkie, na filtrze banalności osiadające.

Dziwny, trudny i niełatwy był to rok, dobrze, że już się skończył chociaż kończyć zaczął się dobrze ;P Gdyby ktoś zastanawiał się jak wygląda zima w Irlandii – wystarczy wspomnieć ostatnie święta i sylwestra kiedy śnieżył tylko polsat ;)

A fotograficznie? To temat na osobne podsumowanie roku :)