Archive for Wrzesień 2013
20 km
Nie, nie 200 tylko 20, ale to bylo 20 km podczas ktorych czulem sie jak w domu. Rower zabiera mnie w rozne miejsca, ja mu sie odwdzieczam. Zdjecia z pobliskiego lasu, tam sie zakumplowalismy po raz pierwszy, szerzej o tym innym razem a dzis zdjecia z miejsca ktore jednoczesnie daje i nie daje odpoczac, paradoks taki. PS. Nigdy nie robilem tylu zdjec przyrody :)
/ Just 20 of 30 km total today, why so little? I started after 3pm and, of course, I could do more, but when I reached the woods I didn’t want to leave that not too big area named Courtown. So many different faces of forest in one place. I felt like at my home woods, oh, maybe except the roaring waves of the sea :)

Koza ze zdjetym blotnikiem z tylu zaczyna przypominac rower ;P / Without rear mudguard it looks quite like a bicycle ;P

Sama plaza nie jest dobra do jazdy / Peebles and soft sand makes your ride harder and salty breeze causes your brakes creaking

Stromy zjazd, wasko drzewa, ciasne zakrety i w razie bledu kilka dobrych metrow w dol / Good skills necessary to beat steep track down
Written by brulionman
30, Wrzesień, 2013 at 5:09 am
Napisane w foto / photo, po prostu Rower / pedal to the metal
Tagged with Courtown, cycling, Irlandia, las, lerzerplerzer, photography, rower
Dublin – dzien rownonocy / – a Equinox day
Po prostu Dublin przemierzany rowerem. / Simply Dublin seen from the bike

Najnowsza miejsce ktore trzeba zobaczyc bedac w Dublinie. Najnowsze z tych istotnych w subiektywnej ocenie mojej / Newest „must see” in Dublin

Jedno z bardziej zaskakujacych miejsc – prawdziwy, zacumowany w dokach Grand Canal statek mieszczacy w srodku… sklep i wypozyczalnie sprzetu do surfowania / One of these surprising places – a ship containing… a surf shop! :)

Patologia strzezona przez figurke Matki Boskiej. Wewnatrz osiedla jest ich jeszcze kilka ale jakos nie neutralizuja syfu i malarii ktore sie tam wydarzaja / Our Lady watching not the best part of the city

Sprytna przyczepka i takaz wlascicielka zarowno jej jak i schnacego wewnetrz po kapieli w morzu psa / Smart trailer and smart way to not leave your dog at home when going out
a tu tresc tabliczki widocznej po prawej stronie niebieskiej bramy / and here is picture of metal plate seen next to the blue gate

Ogromny rozmiarem i smakiem powalajacy burger, jeden z wielu w lokalu ktory specjalizuje sie tylko w tym daniu. Najlepsze hamurgery w Dublinie / Just the best burgers in Dublin
Jest to odkrycie kwartalu co najmniej, na 5 testowanych burgerow tylko Mexican byl „taki sobie”, pozostale 4 (blue cheese, habanero, kiwiburger i cheese & bacon – tu wazne, bekon chrupiacy a nie jakis ciagnacy sie, przesolony rasher!) byly przepyszne! Polecam! / It’s so hard to find good, I mean really good, burgers so now I can recommend this place – gbk, 14 South Williams St, Dublin 2, Bon apetit! :)

Nie tylko ZUS potrafi „sie urzadzic”, ten uroczy, nie dajacy zaliczyc sie do skromnych, budynek to siedziba sadu / I like modern architecture but I would say it’s wasting money to build it for a criminal court which it is
Written by brulionman
24, Wrzesień, 2013 at 3:52 am
Napisane w efekty podrozy zmechanizowanych / mechanized travels results, foto / photo, fotoszwendacz / photoroaming, kuluary kulinarne / backstage cuisine, po prostu Rower / pedal to the metal
Tagged with architektura, city, Dublin, eating, fotografia, graffiti, hamburgery, jedzenie, miasto, photography, równonoc, smaki