Posts Tagged ‘Olympus mju I’
Orzezwienie: 10
Ckni mi sie za Kielcami okrutnie ale mam na takie okazje zdjecia, nie tam ze zaraz fotografie, Bog-wie-co, ot, pstrykniete fotki automatycznym gluptakiem, pamiatka z podrozy, dokument z waznego dla mnie miejsca lub chwili. Piszac o bazarach przypomnialem sobie ze mam jeden adekwatny strzal – bez cienia ironii – bardzo mila Pani, ktora byla laskawa poczestowac mnie sokiem wycisnietym z beczkowej kapusty kiszonej, takiej ubijanej nogami z marchewka i ziolami odpowiednimi.
Sa takie smaki jak wlasnie ow sok, jak domowy bigos, jak wlasnorecznie zrobiony kwas chlebowy albo chlodnik, jak kaszanka z Radlina albo wedzona makrela z Janowa i kto je pozna – wnet pokocha a gdy trafi pozniej zjesc wersje przemyslowa z konserwy czy sloika to jeno idzie sie noga przezegnac.

rzecz prosta a zachwycajaca - sok z kiszonej kapusty
Raz dwa trzy twoj przyjaciel
„Raz dwa trzy – twoj przyjaciel” – tak sobie urozmaicalismy czas z Cienkim zjadajac transitem ulice Dublina. Zabawa z podstawowki w zamawianie obciachowego kolegi lub dziewczyny w irlandzkiej rzeczywistosci (freak’owa moda ale przede wszystkim powszechna akceptacja dla megagrubasow) pozwala zlosliwie zamowic naprawde hardcore’owe egzemplarze :)
Tym razem bez zlosliwosci. Cienki w osobie wlasnej a przedpokoju klasycznie sosnowym, jest to zarazem najczesciej mordowany przeze mnie obiektywem czlowiek.

Masta Haba
e tam, dzban zaraz…
powtarzaj za mna: dżewo zeszcziany wiraszcza ..nie nie, szeroko usta, pracujesz jezykiem, wyrazniejsza dykcja, ten pan Ci pokaze jak sie to robi

Dublinska Szkola Krajobrazu ;)
Ydziestoletni bialy mezczyzna na tle wspolczesnej architektury europejskiej
Niepowtarzalna okazje majac, by sfotografowac Mechatrona bez swego pancerza, uwiecznilem jego nieziemskie CIAO na filmie srebrowym. Prosimy nie regulowac odbiornikow.

Mechatron Griegorij Grisza Krzesiek
Na zdjeciu: Betko.
Tak, wiedzialem ze sie ucieszysz :)
Grodzimir Slawominski

Grodi
Podczas urlopu w Polsce, gdzies pomiedzy rodzinka, wizytami lekarskimi i baletami udalo mi sie spotkac kilka moich twarzy a niektore nawet uwiecznic na swiatloczulym materiale. Przewaznie byly to proby nadrobienia ponad rocznych zaleglosci w piec minut. Mimo to naladowalem wtedy baterie dobrze. Na zdjeciu: Slawek Grodzinski.
w miescie Karola / in Charles town
Bryknęliśmy się kiedyś do Bray i chyba stamtąd ten portrecik. Jak to przedstawiony poniżej człowiek mawia pojechaliśmy odwalić kite czyli pobrykać swoimi latawcami. Niestety warunki pogodowe były takie ze mój nie chciał bryknąć. Latawiec :>

słowa klucze: KAROL NAPALIŁ SIĘ na LATAWIEC, LATA WIĘC po całym Bray
Będąc raz w sklepie szerokim, który przypomina taki większy Społem w wydaniu zagranicznym, trafiłem na taką oto wywieszkę. Zwykle jest napisane „żywność z Polski”. W tym przypadku poddałem się bezskutecznie próbując zrozumieć co autor miał na myśli… Jakie to miasto? I który Karol? Żeby tak choć znaleźć drogę odczytania treści we właściwej kolejności… nic, jak krew w piach.

Mistrz Kopirajterstwa POLSKI skadinad wagarujacy na "polaku"
Edytowano: zastanowiłem się w którym sklepie pyknąłem te fotkę i rozkminiłem wreszcie: jakiś jełop przetłumaczył nazwę własną „Charlestown” (centrum handlowe na Finglasie) jako „Miasto Karola„, mniej wiecej tak trafnie jakby „Powiśle” przełożyć na „After Vistula„. Co za zuch! ;)
W mysl spiskowej teorii dziejow znalazlem zakonspirowana skrzynke kontaktowa miedzy siatka sluzb specjalnych a zakonspirowanym szefem wszystkich szpiegow ktory tylko raz ujawnil swa twarz w wywiadzie z Krzysztofem Materna.