Brulionman

o fazach ksiezyca, ruchach tektonicznych plyt w Ameryce Lacinskiej, o inseminacji owiec, o pomniku w ksztalcie wielkiej pochwy przy glownym skrzyzowaniu w Rzeszowie, o zapadaniu w katatonie, o ukladach scalonych, o MySQLu, o propagacji w pasmie dwumetrowym, o powstaniu Nikaragui, o petli histerezy – nie jest to blog. / trying-to-be bilingual (English) blog

Archive for the ‘dokument / documentary’ Category

Kasia. D+daje mi skrzydeł

2 Komentarze

Daj kobiecie narzędzia, czas i kilka myśli zwiniętych w kłębek…

Latarnia morska w klimacie znanego żółtego płynu

Written by brulionman

1, Październik, 2021 at 6:43 pm

Zadymione

3 Komentarze

Pożyczyłem Ci ja razu pewnego od Maćka aparat na srajtaśmę, klasyka polskiej fotografii – Start, bo mój Voigtländer jest… lekko uciążliwy. I jak pożyczyłem tak ruski rok mija a pucha leży u mnie. Tknęło mnie tak cuś, wziąłem tego troszkę już zapomnianego Starta w łapki a tam… film, panie kochany, negatyw normalny siedzi w nim, nieskończony, czasłem przeto parę zdjęciów co by materiał wykończyć a palec świerzbił tak, że nic się z ostatnich nie nadaje się do pokazania. Skan z negatywu bez korekcji, jeno Mateńki z Ciotuchną portret z kaloryferem w tle nieco podciągnąłem suwaczkami bo się prosił.

Najlepsza jest w tym wszystkim podróż w czasie…  jedno ze zdjęć pochodzi z Czechosłowacji gdziem pojechali z Julką, Betkiem i Siułkiem – z telewizji znanym jegomościem. Leżało sobie to tak na dysku w przeświadczeniu iż światła dziennego nie ujrzy bom udwlekał świadomie upierajac się że Fotoszop niezbednym mi jest narzędziem a koniec końców ramkem dodał, rozmiar zmniejszył i wielka mi obróbka! Szast prast.

Vilnius Sisters

VilniusGirls2

CzechoslowacjazimanawietrznigeozagadkasztukaPRLu

Pozdrawiam tu wszystkich którzy rzadko blogują. I Maćka, że ma gość cierpliwość.

Spowodu zabraknięcia towaru spszedasz wszczymana

15 Komentarzy

Ileż ten kochany mistrz Bareja przemycił smacznych wątków i tekstów w Zmiennikach!  Z uśmiechem odgrzałem sobie całą serię ze wspaniałymi epizodami Rewińskiego i Ferencego. Niestety, podobnie jak uznany za arcydzieło Miś, tak i serial o Jacku i Marianie, a właściwie Kasi, może być zrozumiany i wciągający chyba wyłącznie dla pokolenia, które liznęło conieco PRLu. Pozostałym podpowiem, że w życiu naprawdę bywało jak w filmie tyle, że mniej śmiesznie bo nie było guzika, którym można było wyłączyć tę chorą rzeczywistość.

No i kolejki w mięsnym nie były filmowym sznurkiem grzecznie stojących ludzi tylko najbardziej zakręconą, bulgoczącą w ścisku gąsiennicą pełną śmierdzących, swarliwych, znużonych, biednych ludzi z dominacją grubych bab, zaś dotarcie do kasy zajmowało od 2 do 6 godzin …a przynajmniej tak wyglądało to z punktu widzenia gnojka z końca lat siedemdziesiątych, którym wtedy byłem. Pozdrawiam wszystkich, z którymi wychowałem się na podwórkach za mięsnymi przy Źródłowej, Winnickiej i Zagórskiej, czekając na nasze matki za supersamem, rybnymi, delikatesami, zieleniakami oraz na kultowej „rakiecie”.

Z tamtych czasów do dziś istnieją, coraz rzadziej niestety, miejsca o niezmienionym od epoki wyglądzie… kilka udało się ustrzelić podczas zimowego klimatycznego fotoszwendacza po krainie latających noży. Zdjęcia szarawe i niepodkręcone, tak lepiej oddają atmosferę tamtego okresu, moim nieskromnym zdaniem.

Wnętrza budynku Naczelnej Organizacji Technicznej, Wojewódzkiego Klubu Techniki i Racjonalizacji i kilku innych instytucji :)

__1_0001 __2_0002 __3_0003

Trudno będzie kiedyś uwierzyć, że taką klatką schodową szło się obejrzeć najnowsze „wieże” Panasonic, Sony czy Technics

__4_0004 __5_0005

Jeden z nielicznych sklepów przy ul. Sienkiewicza, którego wystrój na przestrzeni ostatnich 30 lat nie zmienił sie prawie wcale oraz punkt dorabania kluczy w „Katarzynie„. W notatkach zostawionych w Polsce mam imiona osób widocznych na zdjęciach ale dotre do nich dopiero wiosną.

__6_0006 __7_0007 __8_0008 __9_0009

Puchatek czyli od tyłu…  KETCHUP! ;)

_10_0010 _11_0011 _12_0012

Znienacka absurdy peryferii – studzienki zbudowane w powietrzu i ograniczenia na drodze którą nie da sie pojechać nawet połową dozwolonej prędkości. Chyba że samochodem firmowym to zgoda ;P

_13_0013 _15_0015

Nieco inna część miasta – ul. Chęcińska, os.  Nowotki, Cegielnia

_17_0017 _20_0020 _21_0021 _22_0022 _23_0023 _24_0024 _25_0025 _26_0026

oraz cudny rewir przy Astronautów

_27_0027 _28_0028 _29_0029 _32_0032 _34_0034

Niestety, ostatnio coraz bardziej cuchnie wiosną ;) Z pozdrowieniami dla wszystkich malkontentów oraz ludzi, z którymi przemierzam takie szlaki jak powyższe!

Zburzona Radostowa / minutes before demolition offices of the Radostowa dairy

71 Komentarzy

OGŁOSZENIE   OGŁOSZENIE   OGŁOSZENIE   OGŁOSZENIE   OGŁOSZENIE   OGŁOSZENIE   OGŁOSZENIE

         URUCHOMILIŚMY POMOC DLA POGORZELCÓW:

PRZEKAŻ 1% PODATKU

 

KONIEC OGŁOSZENIA   KONIEC OGŁOSZENIA   KONIEC OGŁOSZENIA   KONIEC OGŁOSZENIA   

Okręgowa Spółdzielnia Mleczarska „Radostowa” w Kielcach / Local dairy

Kilkanaście godzin przed wyburzeniem oldschoolowego biurowca OSM Radostowa udało mi się zajrzeć do jego wnętrz i utrwalić na pamiątkę dający pojęcie o ich klimacie fragment biur tej kieleckiej mleczarni. Porozumienie z odpowiedzialnymi własnościowo i administracyjnie wazonami było nieosiągalne, jest to, tradycyjnie już, oporna materia, odporna na wszelkie argumenty (może poza finansowymi, których ja nie posiadam) zrobiłem więc, jak ten Wałęsa – hyc! Efektem są surowe, chaotyczne, nieartystyczne zdjęcia ale przynajmniej udało się jakkolwiek zdokumentować te parę piędzi Kielc. Musiałem dobrze się nagimnastykować by uniknąć spotkania z ochroną i chodzącą po budynku komisją, w przeciwnym razie jeszcze zaprosiliby mnie do pokoju i poprosili o autograf albo w jakiś inny sposób docenili moją działalność samozwańczego i niezależnego amatora historii ;) Dziękuję pewnej osobie za okazaną pomoc w realizacji tych zdjęć.

/ Last day of dairy’s offices existance I reached them inside to catch these views, just for documentary of my town. Strange, but even if owners knows that this will gone soon, they doesn’t allow you to access and take some pictures – all for my own risk and responsibility signed in written, the answer is NO.

Nie lubimy robić, lubimy się wozić! Wot, Krasawica! / Folk style poster

Nie lubimy robić, lubimy się wozić! Wot, Krasawica! / Folk style poster

OSM Radostowa / This is building prepared to demolition

OSM Radostowa / This is building prepared to demolition

Szacunku troche ;) / Bow down!

Szacunku troche ;) / Bow down!

niekoronowany i niehonorowany - orzeł wyjęty spod ochrony / Previous Polish Coat of arms - the communist one 1945-1989

niekoronowany i niehonorowany – orzeł wyjęty spod ochrony / Previous Polish Coat of arms – the communist one 1945-1989

Fotografia produktowa z lat 90-tych / Keleidoscope of product pictures

Fotografia produktowa z lat 90-tych / Keleidoscope of product pictures

Pustak Asa / Safe

Pustak Asa / Safe

60 lat OSM Radostowa / 60th anniversary of dairy's foundation

60 lat OSM Radostowa / 60th anniversary of dairy’s foundation

Biuro(re)kr(e)acja / Room with oldschool telly

Biuro(re)kr(e)acja / Room with oldschool telly

Obrazy w biurach podnoszą kulturę osobistą pracowników / Art on the wall

Obrazy w biurach podnoszą kulturę osobistą pracowników / Art on the wall

Dwie ostatnie pozycje z poniższej listy rządzą :) / No 7 and 8 were nice on list below: oldschool teapot and electric calculator

Nic się nie ukryje / An inventory

Nic się nie ukryje / An inventory

Przypomina mi szwabską wronkę. Metalowy kwietnik z PRLu / Looks like metal sculpture fo nazi crow ;P Flowerbed designed in 60's? 70's?

Przypomina mi szwabską wronkę. Metalowy kwietnik z PRLu / Looks like metal sculpture fo nazi crow ;P Flowerbed designed in 60’s? 70’s?

Wśród pomieszczeń biurowych dwa pokoje przystosowano bardziej przytulnie - czy służyły do "mokrych rozmów handlowych" czy do osypania kaca - tajemnica służbowa ;P / "Monica Levinski ready" Room ;)

Wśród pomieszczeń biurowych dwa pokoje przystosowano bardziej przytulnie – czy służyły do „mokrych rozmów handlowych” czy do osypania kaca – tajemnica służbowa ;P / „Monica Levinski ready” Room ;)

Treść pozostawionego dyplomu: Wyróżnienie JOGURT ROKU za ZESTAW JOGURTÓW dla OSM „RADOSTOWA w Kielcach na Krajowej Ocenie Jogurtów i Deserów Jogurtowych. Prezes Targów Pomorskich Roman Pikula, Przewodniczący Komisji prof. Jerzy Rymaszewski. Bydgoszcz 6 luty 1997 (zachowano oryginalną pisownię)

/ I was wondering why CEO leaved HIS room wihout highest prize…

Pokój prezesa. Na ścianie pozostała laurka, ktoś miał za niski stołek lub kompetencje ;) / Forgotten certificate "Yoghurt of the year 1997"

Pokój prezesa. Na ścianie pozostała laurka, ktoś miał za niski stołek lub kompetencje ;) / Forgotten certificate „Yoghurt of the year 1997”

O włos od przypadłu / I had to be carefull to don't get caught by security watching from backyard

O włos od przypadłu / I had to be carefull to don’t get caught by security watching from backyard

Radostowa mural

Radostowa mural

Chwileczkę? Do kogo? A, POKUJ nr 4, łączę! Nie miałem czasu zastanawiać się czy "p" znaczy "prezes" czy "pan/pani" ani kim był jegomość wyróżniony na czerwono / Full list of rooms and  internal phone numbers

Chwileczkę? Do kogo? A, POKUJ nr 4, łączę! Nie miałem czasu zastanawiać się czy „p” znaczy „prezes” czy „pan/pani” ani kim był jegomość wyróżniony na czerwono / Full list of rooms and internal phone numbers

PŁACE - WYMAGAM ;P / Accountancy dept (not sure about this translation)

PŁACE – WYMAGAM ;P / Accountancy dept (not sure about this translation)

Bryła budynku od bramy głównej / Main gate

Bryła budynku od bramy głównej / Main gate

Wieeesz, ta ruda z parteru, ta stara taka / You know this skinny redhead bitch from ground level? ;)

Wieeesz, ta ruda z parteru, ta stara taka / You know this skinny redhead bitch from ground level? ;)

Skolioza klatki schodowej / Staircase designedy by Skhodov

Skolioza klatki schodowej / Staircase designedy by Skhodov

W tych warunkach praca migawki brzmiała jak swobodne spuszczenie deski klozetowej / I was afraid of noise made by shutter in empty rooms

W tych warunkach praca migawki brzmiała jak swobodne spuszczenie deski klozetowej / I was afraid of noise made by shutter in empty rooms

A tutaj rarytas z początków spółdzielni, gdy do transportu mleka używano koni - dwa żłoby z widocznym mocowaniem rozdzielającego dyszla / Two mangers in a stable - relics of the past, before horses were replaced by trucks

A tutaj rarytas z początków spółdzielni, gdy do transportu mleka używano koni – dwa żłoby z widocznym mocowaniem rozdzielającego dyszla / Two mangers in a stable – relics of the past, before horses were replaced by trucks

Widoczny łuk pierwotnych wrót / You can see a bow on the wall - remains of former horse gate

Widoczny łuk pierwotnych wrót / You can see a bow on the wall – remains of former horse gate

I tak już zdążyli wyburzyć coś na środku posesji / Backyard

I tak już zdążyli wyburzyć coś na środku posesji / Backyard

...i w jej południowej części /  Ruins of another building

…i w jej południowej części / Ruins of another building

Panorama z 3 zdjęć / Panorama made of 3 frames

Panorama z 3 zdjęć / Panorama made of 3 frames

Dedykację dla wazonów na różnych szczeblach, którzy mówią „nie bo nie” wstawilem tutaj

Opuszczone stare trafo / abandoned transformer station

15 Komentarzy

Pod koniec ostatniego rowerowania z Tomkiem znaleźliśmy obiekt, który chyba uchował się w czapce-niewidce bo nie wiem jak inaczej wytłumaczyć, że łażąc tamtędy po stokroć nigdy nie wpadł nam w oko. A na oko nie pochodzi z czasów gdy z kościołem św. Krzyża sąsiadowały wielkie kominy z rusztowaniami na zewnątrz choć nie mogę tego wykluczyć. Oto kilka zdjęć wybranych ze względu na niezwykłe światło. Więcej strzalów z tej miejscówki można zobaczyć na SPK i u Dablju.

/ A few shots of abandoned building, former station of transformers, that we’ve found at the end of sunday cycling with Tomek. These pictures were chosen cause of light, but there is more pictures.

dawna stacja trafo, opuszczone Kielce

główny korytarz dawnej komory trafo / main path inside transformer station

dawna stacja trafo, opuszczone Kielce

gra świateł / light crossed from both entrances

dawna stacja trafo, opuszczone Kielce

światło z wejścia z bocznych otworów / linght from the entrance and through the side holes

dawna stacja trafo, opuszczone Kielce

pierwsze skojarzenie: Oświęcim / first word: Auschwitz

dawna stacja trafo, opuszczone Kielce

Opuszczona transformatorownia / Abandoned old transformer

Odbudowujemy dom

leave a comment »

Cegły z cegiełek

Na apel, który wstawiłem po pożarze domu Czerwińskich z Jastkowa, zareagowało wielu dobrych ludzi. Wam wszystkim, którzy pomogliście i pomagacie w odbudowie spalonego domu pragnę serdecznie podziękować: nieoceniona jest Wasza pomoc w postaci materiałów budowlanych, wolontariuszy, pieniędzy, usług. Pomocnym jest też wspieranie dobrym słowem, modlitwą, linkiem czy przyjęciem pod swój dach.

Aby budynek stał się domem

Na koniec roku pogorzelcy zrobili podsumowanie tego co udało się już zrobić z Waszą pomocą. Mila i Krzych przysłali zdjęcia a Krysia napisała parę słów:

Z okazji Świąt Bożego Narodzenia i Nowego Roku wszystkim naszym Dobroczyńcom najlepsze życzenia składają Krystyna i Wiktor Czerwińscy z rodziną.
Dzięki Waszej pomocy mamy nowy dach, udało się też wstawić brakujące okna i wymienić drzwi wejściowe na nowe. Zrobiona jest nowa klatka schodowa, zaczęliśmy też wymieniać instalacje elektryczną, a w styczniu planujemy zrobienie schodów do wejścia na strych. Za waszą pomoc serdecznie dziękujemy. Dzięki niej przybliżył się dzień w którym znów będziemy mogli zamieszkać u siebie, czego już naprawdę bardzo pragniemy. Do zrobienia zostało jeszcze m.in. ułożenie paneli, założenie ogrzewania na strychu.

Zapomnieli dodać, że trzeba będzie jeszcze wyposażyć mieszkanie w jakieś meble, dywan i żyrandole, zrobić kuchnię, wykończyć sufity i ściany, dokończyć ocieplenie dachu, naprawić hydraulikę, zrobić brakujące parapety, wymienić drzwi wewnętrzne…  Sporo pracy przed nimi ale widzieliśmy się w święta, gdy cztery pokolenia w jednym pokoju śpiewały kolędy, to było widać: pożar ich nie złamał a wręcz przeciwnie – wzmocnił więzi, wiarę i upór.

Mila pisze – A teraz troszkę inne spojrzenie: dzień lub dwa po pożarze zadzwonił do mnie syn przyjaciół Antoś (7lat). Nie mógł nic powiedzieć, bo płakał. Jego mama wzięła od niego słuchawkę i wytłumaczyła, że Antosiowi jest bardzo przykro, że spalił mi się dom. Dostałam później serię rysunków od niego i jego brata Filipa. W załączeniu wraz ze zdjęciami odbudowanych fragmentów domu w Jastkowie.

Pod jednym dachem

Szczęśliwi, że wszyscy wyszli cało z tej tragedii, robią wszystko by wiosną wrócić do swego domu i wykańczać go mieszkając już znowu razem. Swoim optymizmem mogliby obdarować całą wieś. Wieś, która solidarnie wspiera sąsiadow a ucząc się na błędach częściej sprawdza własne kominy.

Dla mnie Jastków… to tysiąc wspomnień z dzieciństwa  – pierwszy wypadek rowerowy zakończony blizną, ludzie zostawiający na czas mszy rowery u kościelnego, „pawilony” – taki dom handlowy od spożywki przez buty aż po opony do traktora, maliny wyższe ode mnie i godziny spędzone na obżeraniu się papierówkami, najdłuższe hample na BMXie pod lipą której dziś już nie ma, chodzenie po jajka i mleko do gospodarzy, kopanie studni głebinowej, zbieranie stonki ziemniaczanej, szczypiorek i świeże warzywa w ogródku, do którego wyskakiwałem przez okno, olbrzymich rozpiętości pająki i pokrzywy za salką katechetyczną, poranne rozhuśtywanie dzwonów przy drewnianym kościele, w którym organista doprowadzał mnie swym śpiewem do śmiechu, wycieczki nad stawy do dawnego dworu takimi rowerami jak diadem, domino, pelikan a nawet reksio, później wagantem do sąsiednich wsi, jazda motorynką po drodze z czarnego żużlu, zaimprowizowany basen w przemysłowym kontenerze, wakacyjni kumple, z których jeden miał sad z „lęgrodami„, puszczana na „jamniku” marki International kaseta Kazika „na żywo ale w studio”, obiady za domem, wyprawy maluchem, spanie pod namiotem i  nieprzerwany szum przebiegającej tędy trasy Lublin – Warszawa.

Raz jeszcze dziękuję i proszę jednocześnie o dalsze wsparcie rodziny pogorzelców, każdy grosz (np. zwrot podatku) to pomoc przekazana bezpośrednio tej rodzinie. Przeczytaj apel Wójta Jastkowa, pomóc w powrocie do domu można wpłacając bezpośrednio na konto Witka:

Wiktor Czerwiński, Nr konta: 33 1140 2004 0000 3402 5174 8523

Dziękuję.

Opuszczona przyszpitalna kuchnia / abandoned hospital kitchen

84 Komentarze

Kuchnia znajdowała się na tyłach szpitala św. Aleksandra, blisko ul. Niskiej (obecnie HGW dlaczego przemianowanej na  ul. Prezydenta Ryszarda Kaczorowskiego) w Kielcach. Aktualnie część szpitalnych obiektów zrównanych jest z ziemią (widok z góry – 3 i 4 panorama) a samą kuchnię pozabijano dechami w ramach przeciwdziałania urbexowi.

/An abandoned kitchen at St. Alexander’s Hospital, Kielce, Poland

crew_Greghasta la vista archiwista! DSC00163DSC00165DSC00169DSC00174DSC00175DSC00178DSC00181DSC00185DSC00188DSC00195DSC00202DSC00204DSC00212DSC00213DSC00217niezatrudnionym_wstep_wzbronionyopuszczona_kuchnia

Życie – rozdział najnowszy

16 Komentarzy

[POMÓŻ POGORZELCOM – LINK]

Wraz z kilkoma ludźmi zakończyłem pracę dla ostatniego pracodawcy z inicjatywy tegoż, „cięcie kosztów pracowniczych”. Przemilczę resztę.

Przez ten rok tworzenia strony od podstaw poznałem ciekawe, sympatyczne i nietuzinkowe osobowości (dzięki za wszystko i do zobaczenia na „stypie” z okazji Święta Kielc) a także rozwinąłem się w zakresie architektury, historii, wiedzy regionalnej, dziennikarstwa a nawet, choć tego nie widać, mody :D

Byłem też w niesamowitych miejscach – m.in. nakręciłem pierwsze wideo 3D pływając pontonem w podziemiach na szczycie Św. Krzyża, tropiłem los macew służących latami za krawężniki, wszcząłem kłótnię kobiet w Piekle :)

Obecnie szukam nowego, ciekawego zajęcia i z góry dziękuję za cynk o takowym :)

pozegnalne zdjecie e-vive

Góra od lewej: Robert Kaleta, Piotrek Polak, Ela Dziewięcka, Ernest Wójcik, Ania Kałuża, Monika Połeć, Dorota Kędzia, Paula Gil, Ania Salamon, Maciek Kędzia, Krzysiek Żołądek, Artek Sabat, Paweł Wójcik.
Dół od lewej: Janusz Majewski, Szymon Krzak, Justyna Wrona, Ola Krzos, Bartosz Bogucki, Michał Kędziora.
Fot. Paweł Wójcik/Piotr Polak/samowyzwalacz ;)

Zdjęcie grupowe, humory komponujące się idealnie ze Świętem Zmarłych :( Z redaktorskiego składu na zdjęciu brakuje Ani Węgrzynowicz-Trybek, Marty Urbanek, Kasi Sieradzkiej i Michała Jaronia. Zmiany, zmiany, zmiany.

Pan Otworek / Mr. Pinhole

14 Komentarzy

Kielce i portrety. / My town and few portraits.

kolorowe zdjęcia otworkiem / some color pinhole pics:

PKS Kielce

PKS Kielce / Bus station Kielce

Kolejowa fotografia otworkowa / railway pinhole

12 Komentarzy

Odkurzyliśmy z Betkiem nasze skrzyneczki, na przestrzelanie wybraliśmy kolejowe klimaty na zachód od Kielc.

/ After ca. year we went to railway yards in western direction to shoot a bit with Betko :)

%d blogerów lubi to: