Posts Tagged ‘zdjecie’
Życie – rozdział najnowszy
Wraz z kilkoma ludźmi zakończyłem pracę dla ostatniego pracodawcy z inicjatywy tegoż, „cięcie kosztów pracowniczych”. Przemilczę resztę.
Przez ten rok tworzenia strony od podstaw poznałem ciekawe, sympatyczne i nietuzinkowe osobowości (dzięki za wszystko i do zobaczenia na „stypie” z okazji Święta Kielc) a także rozwinąłem się w zakresie architektury, historii, wiedzy regionalnej, dziennikarstwa a nawet, choć tego nie widać, mody :D
Byłem też w niesamowitych miejscach – m.in. nakręciłem pierwsze wideo 3D pływając pontonem w podziemiach na szczycie Św. Krzyża, tropiłem los macew służących latami za krawężniki, wszcząłem kłótnię kobiet w Piekle :)
Obecnie szukam nowego, ciekawego zajęcia i z góry dziękuję za cynk o takowym :)

Góra od lewej: Robert Kaleta, Piotrek Polak, Ela Dziewięcka, Ernest Wójcik, Ania Kałuża, Monika Połeć, Dorota Kędzia, Paula Gil, Ania Salamon, Maciek Kędzia, Krzysiek Żołądek, Artek Sabat, Paweł Wójcik.
Dół od lewej: Janusz Majewski, Szymon Krzak, Justyna Wrona, Ola Krzos, Bartosz Bogucki, Michał Kędziora.
Fot. Paweł Wójcik/Piotr Polak/samowyzwalacz ;)
Zdjęcie grupowe, humory komponujące się idealnie ze Świętem Zmarłych :( Z redaktorskiego składu na zdjęciu brakuje Ani Węgrzynowicz-Trybek, Marty Urbanek, Kasi Sieradzkiej i Michała Jaronia. Zmiany, zmiany, zmiany.
Charyzma papieru / Pinhole 2
Kończy się dobry łyk-end, relaks w Marzyszu wśród dobrych twarzy, grill, spacer po lesie o 5.10, zmutowana joga, rower, pomidorowa z wytrawnym winem, tu es petrus, the Thors i rajd w deszczu z Nowej Słupii do Kapkazów zakończony w el Bodzentyneiro. Konkret i obfitość. A już po reklamach – Jura, praca, premiera i motyle w brzuchu… Tymczasem kilka skanów z drugiego załadowania camery obscury.
/ Great bank holiday comes to its end but I really had a rest – lazy or active exactly when I needed the right one. Here’s some pinhole shots from Kielce, it’s just few of second film load.
Muzyka / music
Tym razem Ulice Sezamkowa odwiedza Zajka a dzisiejszy odcinek sponsoruja literki: M U Z Y K oraz A. To moj trzeci pas na autostradzie – raz jest potrzebnym turbomegadoladowaniem a raz niezbednym pasem awaryjnym zeby wyhamowac, zresetowac licznik i ruszyc w dalsza droge. Czasem to zjazd z autostrady prosto w pola by przez chwile o niczym nie myslec. Moj najlepszy niewykrywalny dopalacz – muzyka.
/ Zajka visit Sesame Street and todays show is sponsored by the letter ‚M’. Can you think of a word that starts with the letter ‚M’? Music! Well done. Music is my extra lane on motorway – when I’m exhausted it superextracharge me to put the pedal to the floor, or, when I need it – it’s hard shoulder which allows me to slow down, fix myself and start again. Sometimes it leads me straight through the fields to let me relaks and don’t think too much. My best untouchable accalerator – MUSIC.
Zapragnalem pojedynczym zdjeciem opisac muzyke i wsrod wielu interpretacji zrealizowalem wlasnie powyzsza wersje. Podziekowanie dla Betka za pomoc w digitalizacji i opracowaniu, zeby uzyskac ten efekt bez niego musialbym przyjac smiertelna dawke promieni RTG ;)
/ How to express „music” with just one picture – among many ideas this one above is closest to me. Thnx to Betko for help with digitizing and postprocessing.