Brulionman

o fazach ksiezyca, ruchach tektonicznych plyt w Ameryce Lacinskiej, o inseminacji owiec, o pomniku w ksztalcie wielkiej pochwy przy glownym skrzyzowaniu w Rzeszowie, o zapadaniu w katatonie, o ukladach scalonych, o MySQLu, o propagacji w pasmie dwumetrowym, o powstaniu Nikaragui, o petli histerezy – nie jest to blog. / trying-to-be bilingual (English) blog

Posts Tagged ‘Karczowka

Męskie szepty w pokoju z czerwoną żarówką

4 Komentarze

Wszechogarniająca czerwień odbijająca się w białkach oczu, rzucająca cienie dłoni spoconych z podniecenia w jakie wprowadza magia pokoju zamkniętego na klucz od wewnątrz…  Złapałem się na tym, że mimo dźwięków Stańki, gdy zaczyna się coś naprawdę dziać w ciemni, ściszam głos, niemal szepczę, jakbym nie chciał spłoszyć energii, która od delikatnej mgiełki potrafi przydymić papier do smolnej czerni, tak głębokiej w czerwonym świetle. W cieczy pojawia się obraz a na twarzy radość, napięcie większe niż przy oczekiwaniu na zdjęcie RTG a przecież ten powiększalnik nawet nie szumi jak rentgen. Tak długo oczekiwana i wreszcie jest – namacalna fotografia zmaterializowana w postaci mokrej odbitki, którą czule kąpię w kolejnej kuwecie, satysfakcjonująca bez maskowania, pieprzona pełna klatka, prawdziwa chwila zatrzymana w małym prostokącie negatywu. Spust naciskany z przekonania a nie z nudy. I kolejna klatka, i następna…

Men’s whispers in room with red leds / White of the eyes reflects red light in darkroom locked from inside, same light gives the palms, a bit sweaty cause of excitement, their shadows. I realized that when I start working at darkroom, even though jazz plays quietly on speakers, I can’t dare to talk – I’m whispering, just to don’t scare away energy which fades photo paper from tabula rasa through gentle mist and lightly shadows to the deepest tones of black, burned so strongly in red light of darkroom. Image appears in my „soup” and happiness appears on my face. So long awaited and finally there is – touchable photography materialized in the form of wet prints, which I tenderly bathe in another cuvette. Full satisfaction with no masking needed, a damn full frame, a bit of real time captured in a small rectangle of negative. The trigger being pushed when I’m sure of the shot, not cause a bored fingers. And another frame, and another one …

Ciaem podziękować temu Grześku ;)   – za…  wszystko stary, dzięki!

srebro widoczne na emulsji filmu. Końskie spontan. / Oldfashioned shopping centre in Konskie, Poland

alejki - zima na ksemie / winter captured in my town

Nycha na międzyszkolnym / polish van made in early 60's

z Maćkiem na przekor mgle / Pallotines Convent "Kaczówka" - Kielce, Poland

Exa 1b odwraca obraz w kominku i czasem wymaga kombinacji z niewygodnymi czasami ale dobrze zmierzone zewnętrznym światłomierzem wartości przenosi wzorowo i naprawdę kadruje tak ciasno jak pokazuje.

Dwie wieze – wladca zmarszczonego pierscienia / inside old tower

6 Komentarzy

Stirlitz spacerował po dachu kancelarii Rzeszy. Nagle poślizgnął się, upadł i tylko cudem zahaczył o wystający gzyms, unikając upadku z dużej wysokości. Następnego dnia cud posiniał i obrzękł.

Nie chcac miec podobnych doswiadczen musialem bardzo sie pilnowac. Droga do obranego celu wiodla przez krete schody, ktore na dwukrotnej wysokosci choru przechodzily w ciasne ciemne schodki a dalej w stara wieze koscielna. Ponizsze zdjecie czesciowo oddaje klimat tego wnetrza jednak wrazenia na zywo sa wzbogacone zmyslami wechu, sluchu, dotyku i roznowagi.

wewnatrz wiezy / inside tower

wewnatrz wiezy kosciola Sw. Krzyza / inside tower of Holy Cross Church, Kielce

Mimo staran Salezjan w wiezy mieszkaja golebie i to od wielu pokolen. Wszedlem na wlasne ryzyko stapajac po drewnianej konstrukcji powoli, bardzo ostroznie rozmieszczajac ciezar ciala, probujac zapanowac nad wlasnym oddechem bo raz to smrod, dwa adrenalina, trzy temperatura powietrza powyzej 30’C. Nie codziennie stapa sie po szkieletach golebi lub mija golebice wysiadujaca jajka na schodkach szerokosci 80cm na ktorych zalega 15cm odchodow (ktore trzeba odbic noga by moc stabilnie stanac na stopniu). Na domiar zlego niektore mieszkajace tam golebie chyba nigdy nie wyfruwaja z wiezy, skrzypienie schodow i halas spadajacego lajna ich nie ploszyl aby znienacka wystartowac z marszczacym kakao furgotem prosto przed siebie zatrzymujac sie bezradnie na scianie, nadal trzepoczac skrzydlami. Niby wysoko nie jest (porownujac np. z Jasna Gora) ale wiadomo, ze jak sie spadnie to impreza sie skonczy jak dla zony co u starego mordziatego kupila wodke zamiast pomaranczy…

widok przez zapackana szybe na polnoc Kielc / northern skyline of Kielce by dirty window

widok przez zapackana szybe na PnWsch Kielc / skyline of Northern East Kielce by sleazy window (Daugavpils direction) ;)

Powyzej widok na Polnocny Wschod: Nowy Swiat, Sady, Szydlowek i Wichrowe Wzgorza :) ponizej zas sklecona panorama poludniowo-zachodnia: Checinska, os. Jagiellonskie, Karczowka, Czarnow i os. Pod Dalnia

Südwest czyli widok na Salzburg / skyline of southern west Kielce (Salzburg direction)

Südwest czyli widok na Salzburg z wiezy kosciola Sw. Krzyza w Kielcach ;) / SE skyline of Kielce (Salzburg direction) ;)

A to zdjecie pierwszego mostu herbskiego ktory ma sie zamienic niebawem w wezel komunikacyjny co to rozsupla sprawe korkow w Kielcowie ;) Czarnow, Herby a po prawej komin Elektrocieplowni Kielce.

dzielny junaku smutek zwalcz i strach / documentary picture of bridge (Western Kielce)

Hej mlody junaku smutek zwalcz i strach / documentary picture of bridge (Western Kielce)

Zdjecie srodmiescia oraz golebi w nastepnym odcinku czyli jak wejde na druga wieze kosciola Sw. Krzyza.

Miejsce pedalow jest pod butem

with one comment

I tak je umiesciwszy, ruszylem w wakacyje rozruszac troche rower i siebie zeby calkiem nie zardzewiec. Znajacy topografie Kielc pewnie powiedza, ze z KSMu na Bialogon to sie jedzie Krakowska. Pewnie ze sie jedzie, chyba ze rowerek sam do lasu skreci :) Pierwsze osiagniecie to wyjechanie pod „Skocznie” mimo braku kondycji a dzieki megarendzowi skad oczom mym ukazal sie las…   niekrzyzy ;P Dalej pognalem najbardziej znanym zjazdem za skocznia do polanki.

Po dluzszej nieobecnosci zauwazylem w okolicach Kielc olbrzymia wrecz liczbe kapliczek

Dopiero po dluzszej nieobecnosci zauwazylem mnogosc kapliczek i figurek w okolicach Kielc.

Tam sie skreca ostro w prawo (na godz 4-5) i pogina kretym zjazdem przeplatanym polmetrowymi koleinami az wyjezdza sie z tylu najwiekszej strzelnicy wojskowej. Jeden z kieleckich paradoksow: jeszcze chwila pedalowania i legalnie jezdzilem po zamknietym terenie policyjnych koszar, ktore od strony lasu sa calkiem nieogrodzone. 

Osrodek Szkolenia Przeciwchemicznego

Osrodek Szkolenia Przeciwchemicznego

Pokrecilem w strone sredniej strzelnicy, gdzie na PO strzelalismy z KBKSow, a dalej do basenu Lesnego, nic sie tam nie zmienilo. Syf, kila i mogila.

Rezerwat wodnika szuwarka

Basen pierwszy: obecnie Rezerwat Dzikiego Kaczora - polowe basenu przerobiona kiedys na boisko do siatkowki plazowej ma Jozin z Bazin a druga polowe Wodnik Szuwarek. Basen porosniety jest brazowymi i zielonymi tulipanami po owocowych hejnalach.

 

obecnie boisko koszykowki nowoczesnej (wchodzi sie z metalowym koszem na wieze i rzuca za 3pkt

Basen drugi: obecnie boisko do pchniecia-koszem-z-wiezy tudziez miejsce treningu skoczkow narciarskich, z ktorych kazdy wychodzac z progu kladzie snickersa na terakocie i nowa draske na narcie.

Z hala na Bocznej sie nie znamy wiec pojechalem w miejsce o specyficznym zapachu smarow i paliw. Musialem dostac zgode kierownika zeby ustrzelic tego Berliecika. Sie nie czuje jak sie rymuje.

Jelcz (licencja Berlieta)

Jelcz (licencja Berlieta) Linia 44: Herby - Stadion

Najstarszy Jelcz jezdzacy w taborze Zajezdni Pakosz. Pelna czapka wspomnien: taka „osemka” zawozilem Tacie parasol do Iskry, taka „dwojka” jechalem raz przez trawnik kolo wiaduktu Krakowskiego, taka „L” przewozilismy rury przez cala Pomorska i do takiego „32” zostalem porwany z przystanku w celu sprawdzenia biletu po wycieczce szkolnej :) Dlatego w pelni rozumiem stolecznych zapalencow ktorzy odnowili jeden z takich i puscili na zabytkowych blachach w miasto

Dalej przez Karczowke, Brusznie na Bialogon a w drodze powrotnej juz ancwalt bo cztery litery odzwyczaily sie od siodelka ;P Jeszcze przy basenie na Krakowskiej zlapalem jeden z wrzutow ABW – gosci od sreber i hard core’ow ktorzy zrobili najwieksze zamieszanie w swiatku CK graffiti od wielu lat. Ostatnio taki rozmach mial MAE dziesiec lat temu.

 

ABW

ABW

%d blogerów lubi to: