Lato pod żaglami
Siedze w redakcji, dzwoni telefon, to Robert. Ma ekipę na Mazury, jest jedno wolne miejsce, krótka piłka. Kwadrans później czekamy aż pani Danuta wyda nam obiad na stołówce w kolpo, że niby taki bizneslan(s)cz. Pytam o konkrety: cena spoko, termin – łyknie się, skład – krewni i znajomi krolika buggsa… Zmartwiłem się nieco, żeby nie wyszło krzywo, że będę jedyny spoza rodziny co się zjawia jak niepro.. tfu, niespodziewany gość wigilijny ;) – nieee, spoko – zapewnił kapitan. Spoko, poza mną, w trzynastoosobowej załodze spoza rodziny kapitanów był jeszcze Łukasz (i postać z mego ręcznika – Consuela Dewocjonalia Precjoza, z domu Fereira, córka generała) ale mimo to poczulem się, jakbym od zawsze stanowił część ich rodziny.
8 dni, 2 jachty, 13 ludzi
Smiles, not the miles!
Pewnego dnia pod galeria zdjec pojawia sie wpisy z dziennika, ktory prowadzilem pod pokladem, bedacego obecnie poza moim zasiegiem.
Serdeczne pozdrowienia dla wszytskich uczestnikow tej przygody!
Brulion, Ty żyjesz! :) Piękne wspomnienia, ale to chyba kapkę dawno temu było, co?
Jagna
24, Czerwiec, 2013 at 6:35 pm
no piekne, sprzed niecalego roku
nie moge Cie zeskajpajowac, uzywasz jeszcze tgeo medium?
brulionman
26, Czerwiec, 2013 at 6:10 pm
Wyniosłam się ze skajpa, liczę, że okoliczności przyrody pomogą mi też wynieść się z fejsbuka, którego jeszcze trzymam. Zostaną komórka i mejl – no i blog. Coś o tym wiesz ;]
Jagna
27, Czerwiec, 2013 at 1:07 am
rezygnacje z fb rozumiem i popieram ale skajp to tylko narzedzie do videorozmow za free, zawsze to inaczej zobaczyc gebe albo jak ktos ci narobi gula gadajac z tableta w drodze nad zalew w Rejowie na ten przyklad ;P
brulionman
27, Czerwiec, 2013 at 12:48 pm
Świetna sprawa! Nie byłam wprawdzie nigdy pod żaglami, ale mój Brat szanowny czasem w podobny sposób( opisany tutaj) ” załapuje się” na rejsy jachcikiem kolegami po Bałtyku . Później oczywiście obowiązkowe , rodzinne oglądanie zdjęć i filmów z wypraw.Dlatego czuję ten smak dość dobrze! :)))
Angie
24, Czerwiec, 2013 at 6:51 pm
noo, Baltyk to juz grubsza sprawa, wiecej doswiadczenia trzeba ale i pewnie wiecej wrazen sie przywozi, mam to w planach dalszych, podobnie jak szkolenie przetrwania na morzu w nocy ale to pewnie dopiero wiosna 2014
ze zdjeciami pozniej jest tak, ze tylko uczestnicy sa w stanie obejrzec je, bo reszta zasypia po 423 fotce z drugiego dnia rejsu, nie? ;P
brulionman
26, Czerwiec, 2013 at 6:14 pm
pięknie… kilka miejsc dobrze mi znanych z wypraw exBryzą.
napisałbyś coś aktualnego… jak Ci się wiedzie na wyspie??
John... z tych Johnów
26, Czerwiec, 2013 at 8:39 am
ex? zmieniles nazwe?
aktualne sa zbyt osobiste, chyba nie chce w te strone kierowac bloga stad ta cisza na morzu, ogolnie daje rade, stukne cos na maila.
dostalem esa z Etny, dalej makaronujecie z Marcinem?
brulionman
26, Czerwiec, 2013 at 6:16 pm
Ciekawy blog. Fajne wakacje tutaj widzę, szkoda, że ja nie mam swoich w tym roku – tylko koncercik :) Pozdrawiam
Film
17, Lipiec, 2013 at 6:46 pm
no, mialem mowic ze nie pamietam kiedy mialem swoje wakacje ale w sumie te mazury mozna by zaliczyc do wakacji, a w glowie tysiac planow w przod, zaluje ze nie dolaczylem do chlopakow na Sycylii http://www.materek.pl/?p=1031 ale moze nastepna wyprawa bedzie z moim udzialem, sie obaczy. A jaki koncercik?
brulionman
24, Lipiec, 2013 at 8:36 pm